Z.S.E.E. CUP
FIFA ZSEE CUP
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Z.S.E.E. CUP Strona Główna
->
FIFA ZSEE CUP
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Co piszczy w ZSEE
----------------
Propozycje, Uwagi
FIFA
Z.S.E.E.
FIFA ZSEE CUP
Po godzinach
Panienki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Tom
Wysłany: Pon 22:25, 12 Lut 2007
Temat postu:
jakiś sith za tym stoi, lecz czy to jest mistrz czy uczeń Don Tarasiński
Max Payne
Wysłany: Wto 16:42, 30 Sty 2007
Temat postu: Kapo
Turniej turniejem ale tu dzieje się coś niedobrego. Coś co ma swoje kozenie po ciemnej stronie miasta. Don Tarasinski już nie wydaje poleceń, on wykonuje robotę zadaną mu z góry. Ktoś trzyma wszystkie sznurki i muszę się dowiedzieć kto zrujnował nasz turniej. A Ty mój drogi kapo mnie od tego nie odwiedziesz.
Gość
Wysłany: Sob 19:00, 27 Sty 2007
Temat postu:
Nie wiem jak przeprowadzany jesty ten turniej ale wiem jak były przeprowadzane poprzednie turnieje CS'a. Oraz to chyba logiczne że organizator turnieju nie może brać udziału w części konkursowej. Nie było by to fair play. Poza konkursem to się działo w CS'ie.
P.S Nie jestem Nauczycielem ale znam szkołe i ludzi tam pracujących bardzo dobrze.
Tom
Wysłany: Sob 18:13, 27 Sty 2007
Temat postu:
Panie mc menel pańskie zorientowanie w sprawie konkursu fifa , nasówa coś do myślenia. Mgł by pan sie przedstawic
Gość
Wysłany: Sob 15:14, 27 Sty 2007
Temat postu:
Facet załamujesz mnie. Turniej jest dal gimnazjum w ramach promocji szkoły. Jak chcecie sobie zobić własny to znajdźcie wolny od nauki dzień spytajcie się o możliwość organizacji i zróbcie. P.S. Jak wypali ten to napewno pozwolą wam na zrobienie więcej. A po za tym w ramach nagrody zwyciezcy mogą grać z najlepszą ekipą w zsee. Zawsze tak było przy turniejach CS w szkole.
Max Payne
Wysłany: Sob 14:01, 27 Sty 2007
Temat postu: Odwrócić się, odejść i olać ten turniej...
Przyszedłem z zimnego mroku, na zewnątrz miasto przypominało okrutnego potwora. Wszedłem do mojego mieszkania, krzyknąłem "cześć kochanie" zapomniałem, że ona odeszła już dawno temu. Usiadłem na krześle i paląc szluga grałem sam z sobą w szachy, udając pieprzonego Humphrey Bogarta. Wciąż nie dawał mi spokoju turniej FIFY który to miałem organizować. Wszyscy cieszyli się jak dzieci, że zagrają sobie w FIFKE tymczasem okazało się, że to turniej tylko dla dzieci. Dzieci, które najwyraźniej nie potrafiły czytać ani pisać bo zgłoszenia turniejowe nie posiadały wymaganych danych.Cholerny Boczek miał racje.Ale żeby miało to jakiś sens muszę cofnąć się jakieś półtora miesiąca. Rzuciliśmy wtedy pomysłem organizacji turnieju FIFY. Ja i Alex. Naszym przełożonym był Don Tarasinski wielka szycha w całym mieście.Przez te całe półtora miesiąca utrzymywał nas w przekonaniu, że to turniej otwarty - dla wszystkich.Ostatnio chlapnęło mu się że jednak "nasi" nie będą mogli uczestniczyć w tym bajzlu.Ta mroczna wiadomość była równie subtelna jak kula trafiająca w serce.Boczek informował nas wcześniej o jakimś haku jednak nie chcieliśmy mu wierzyć.Boczek był typem choleryka na krawędzi załamania nerwowego, zgrywał się na twardziela ale był cienki jak kartka papieru. Tarasinski zaś był romantycznym idealistą, wielkim fanem książek Karola Maya, na wszystko zwykł odpowiadać „sorry Winetou”, dobrze skrytym pod grubą maską twardziela. Lubiliśmy go ale czuliśmy się jakby nas wyrąbał a przecież trudno nie chować urazy gdy ktoś traktuje twoją głowę kijem bejsbolowym. Ale po co to wszystko? Czemu nie powiedział tego wcześniej? Odpowiedz jest prosta, dobrze wiedział że nie będziemy chcieli robić tego dla sprawnych inaczej dzieciaków, których to mógłbym ograć grając na myszce, dlatego dał nam nadzieje, pozwolił nam wierzyć. Przykładem mogą być plakaty, które stworzyliśmy i rozwiesiliśmy w naszej szkole. Po co? Przecież zbiry z gimnazjum nie będą szlajały się po naszej budzie wcześniej niż przed dniami otwartymi a zapisy do turnieju miały się zakończyć 31 stycznia. Ta prawda była jak igła w mózgu, zimna i boleśnie przebijająca się do serca. Więc co teraz? Odwrócić się, odejść i olać ten turniej... to byłby mądry wybór. Ale chyba nie jestem zbyt mądry… Nie podobało mi się to przedstawienie, ale los dał mi miejsce w pierwszym rzędzie. Musiałem odwalić swoją robotę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin